Indywidualne porady prawne
Autor: Małgorzata Zegarowicz-Sobuń
Czy żona, z którą nie mam rozwodu, z którą nie zamieszkuję pod jednym dachem od kilku lat i faktycznie nie stanowimy wspólności małżeńskiej od 8 lat, miałaby prawo do renty rodzinnej po mojej śmierci? Dodam, że spełnia wszystkie inne wymagania, np. wiek.
Renta rodzinna, zgodnie z przepisami to ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przysługuje uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń.
Przysługuje także uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci pobierała zasiłek przedemerytalny, świadczenie przedemerytalne lub nauczycielskie świadczenie kompensacyjne. W takim przypadku przyjmuje się, że osoba zmarła spełniała warunki do uzyskania renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
Zgodnie z art. 70 ustawy – wdowie przysługuje to świadczenie, jeżeli w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy. Przesłanką jest również wychowywanie co najmniej jednego z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnionych do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole – 18 lat życia, lub sprawowanie pieczy nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.
Prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.
Małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych powyżej miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.
Tak więc istotną kwestią dla udzielenia odpowiedzi na pytanie jest to, czy między Państwem istniała wspólność małżeńska, która stanowi podstawę do ubiegania się wdowy o rentę rodzinną po mężu. Jeżeli bowiem przyjmiemy, że jej nie było, to niezbędne jest wtedy jeszcze orzeczenie dotyczące alimentów bądź pozostaje staranie się o rentę okresową.
Zobacz również: Jak długo przysługuje renta rodzinna wdowie?
Ustawa na ten temat milczy. Czy jest nią zatem wspólność majątkowa małżeńska, o której mówią przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego?
Orzecznictwo stoi na stanowisku, że nie są to tożsame pojęcia, że wspólność małżeńska to więcej niż wspólność majątkowa.
W wyroku z dnia 23 maja 2000 r., II UKN 552/99 (OSNAPiUS 2001, nr 22, poz. 673) SN stwierdził, że okoliczności dotyczące istnienia albo nieistnienia rzeczywistej wspólności małżeńskiej muszą być badane z uwzględnieniem uczuciowej motywacji zachowań małżonków.
W wyroku z dnia 6 marca 1997 r., II UKN 17/97 (OSNAPiUS 1997, nr 23, poz. 477) czytamy, że wspólność małżeńska oznacza rzeczywisty związek łączący małżeństwo, obejmujący wspólne zamieszkiwanie i prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego, wspólne pożycie, wierność i pomoc we współdziałaniu dla dobra założonej przez siebie rodziny. Dla uznania, że między małżonkami istniała wspólność małżeńska, konieczne jest zachowanie przynajmniej jednej ze wskazanych więzi.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 15 kwietnia 2004 r., III AUa 2582/03 (PP 2005, nr 7-8) wskazał, iż brak wspólności małżeńskiej to trwały rozkład pożycia małżeńskiego i należy taki trwały rozkład pożycia przyjąć wówczas, jeżeli zamiar zerwania tej wspólności wynika wyraźnie z postępowania obojga małżonków. Podobnie SA w Białymstoku z dnia 25 października 2000 r., III AUa 410/00, (OSA 2001, z. 6, poz. 25): „pojęcie wspólności małżeńskiej przewidzianej w przepisie art. 70 ust. 3obejmuje nie tylko wspólność majątkową małżeńską, lecz także więź duchową, osobistą, emocjonalną i uczuciową”.
Orzecznictwo nie jest jednolite. W uchwale 7 sędziów SN (zasada prawna) z dnia 26 października 2006 r., III UZP 3/06 (LEX 196402), uznano, że warunkiem nabycia prawa do renty rodzinnej przez wdowę (wdowca) jest, poza spełnieniem przesłanek określonych w art. 70 ust. 1 i 2 ustawy 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j.t. Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353 ze zm.), pozostawanie przez małżonków do dnia śmierci jednego z nich w stanie faktycznej wspólności małżeńskiej (art. 70 ust. 3 tej ustawy). Ciężar dowodu niepozostawania w tej wspólności spoczywa na organie rentowym.
Tylko jak uzasadnić oddzielne zamieszkiwanie małżonków, gdyby przyjąć, że małżeńska wspólność jednak była. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 20 czerwca 2017 r., III AUa 1366/16, doszedł do wniosku, że „(…) Oczywiście przyjmuje się, że oddzielne zamieszkiwanie małżonków nie jest równoznaczne z ustaniem wspólności małżeńskiej w rozumieniu art. 70 ust. 3 u.e.r.f.u.s. W szczególnej sytuacji można bowiem uznać istnienie wspólności małżeńskiej między małżonkami żyjącymi od kilkunastu lat oddzielnie i to nawet na różnych kontynentach. Niekiedy zatem konieczne jest uwzględnienie szczególnych niezależnych od woli małżonków okoliczności, które w sposób swoisty kształtują relacje małżeńskie, zwłaszcza gdy takie okoliczności jak warunki życiowe, niemożność znalezienia pracy czy też stan zdrowia są niezależne od woli stron i mogą prowadzić do okresowego, a czasami nawet wieloletniego osobnego zamieszkiwania małżonków. Takie szczególne okoliczności nie muszą automatycznie przemawiać za tezą, że pomiędzy małżonkami ustała wspólność małżeńska” (LEX nr 2362129). Podobnie orzekł także Sąd Apelacyjny w Lublinie dnia 3 lutego 2016 r., III AUa 894/15: „Jeżeli nie orzeczono rozwodu albo separacji, to uzasadnione jest domniemanie, że między małżonkami istnieje wspólność małżeńska w rozumieniu art. 70 ust. 3 u.e.r.f.u.s. Ze względu na alimentacyjny cel i funkcję renty rodzinnej należy stwierdzić, że małżonek, który mieszka oddzielenie, lecz do dnia śmierci realizuje powinność pomocy finansowej na rzecz żony płynącą z troski o jej potrzeby i wykazuje poszanowanie przynajmniej majątkowych obowiązków małżeńskich, pozostaje we wspólności z małżonkiem, którego opuścił” (LEX nr 1979300).
Tak więc, jeżeli Pańska żona złożyłaby wniosek o rentę rodzinną, a nie posiada orzeczenia alimentów z Pana strony, to zależałoby jej na pewno na twierdzeniu, że pomiędzy Państwem istniała wspólność małżeńska. Jeżeli więc ZUS nie zakwestionuje jej uprawnień do renty rodzinnej, to teoretycznie, przy spełnianiu pozostałych warunków, nabędzie do niej prawo.
Zobacz również: Rozwód z bezrobotną żoną
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne
Zapytaj prawnika